Mogę odczytać film Macieja Pieprzycy tylko i wyłącznie w kategorii zmarnowanego (nad wyraz wielkiego) potencjału. Ten film nie dał mi nic…
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zamknij