Lubię takich ludzi i taką twórczą drogę. Lin Oeding (pewnie nie znacie, ja też nie znałem), to gość, który nadstawiał regularnie tyłek…
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zamknij