Druuna tom 1: Morbus Gravis. Delta

Czy w świecie Druuny istnieje jeszcze ludzki pierwiastek? Czy w tym upadłym krajobrazie ktoś posiada choćby znamiona empatii? Postapokaliptyczna wizja włoskiego ilustratora i scenarzysty Paolo Eleuteri Serpieriego jest jasna. Przetrwanie do następnego dnia jest już sukcesem. Sukcesem jest gdy cię zgwałcą, ale nie zjedzą. Jednak za tą całą brutalną ścianą przemocy stoi dziewczyna, która chyba jako jedyna przedstawia jakieś wartości, walczy o coś, nawet jeżeli teoretycznie może wydawać się to niezrozumiałe.

Pełen przemocy album zbiorczy przedstawiający dwa epizody, Morbus Gravis i Delta przybliża nieco postać Druuny, kobiety która egzystuje na granicy szaleństwa tylko dzięki swojej determinacji.

Druuna tom 1: Morbus Gravis. DeltaHorror, makabra i seks.

Serpieri, artysta, niczym najlepsi i najwytrwalsi twórcy włoskiego kina gatunkowego kreuje swoje światy osadzając fundamenty na brutalnym podłożu. Nie miałbym problemu by postawić Serpieriego obok Lucio Fulciego, Dario Argento czy Sergio Martiniego. Obok włoskich reżyserów, którzy od wielu lat dostarczają mi filmowej rozrywki dzisiaj stawiam Serpieriego, twórcę powieści graficznej Druuna. To, piszę to w pełni świadomie, ten sam sort gatunkowy, wywodzący się z podobnych nurtów. Postapokalipsa u Włocha, pełna gwałtu i przemocy, nosi w sobie jednak mocny wątek dramatyczny.

Skupiając się jeszcze przez chwilę na samym gatunku to głównymi motywami, które budują tu upiorny klimat są mutanci, potwory, seks, krew, horror, makabra i wszechobecne gore. Przyznacie więc, że fani gatunku zaznają najlepszej kąpieli.

Fabuła będzie skupiać się na pięknej Druunie, która… jakoś sobie radzi. Żyje w strefie pośrodku, jest jeszcze miasto na dole i miasto na górze. Prosty podział, za którym idzie też stara jak świat metafora podziału społecznego. W żadnej jednak strefie nie jest kolorowo, jeżeli nie liczyć ilustracji, które mienią się przeważnie w krwistych barwach. Świat pośrodku trzeba odbierać jako formę czyśćca. Ludzie tutaj żyją na granicy obłędu, walczą o serum które powstrzymuje mutacje. Władzę sprawują kapłani obdarzeni jakąś mocą, żołnierze wydają skąpe ilości antidotum, a Druuna potrzebuje go coraz więcej i więcej. Jej walutą jest jej ciało, a serum potrzebuje dla ukochanego Schastara, którego chowa u siebie w domu. Schastar jednak jest już w tak zaawansowanym stadium rozkładu, że niedużo dzieli go od pełnoprawnego mutanta potwora.

Druuna, komiks dla odpornych. Serpieri jest mistrzem w kreowaniu bezwzględnego postapo.

Ci, którzy są już na pewno objęci mutacją zostają wtrąceni do piekła, miasta na dole. Tam panuje powszechny kanibalizm. Trzeba jeszcze dodać, że w świecie wykreowanym przez włoskiego mistrza rysunkowej makabry kanibalizm jest powszechny. Kanibalizm połączony jest z niepohamowanym pożądaniem, bo mutanci, lub ci którzy mutacji dopiero doświadczają. nie potrafią zapanować nad emocjami.

Jest to więc świat bezlitosny, który Serpieri rysuje doskonale. Nie mamy żadnych wątpliwości, co do tego że horror i groza stanowią tu podwaliny całej graficznej struktury. Ale Druuna jako komiks to też sci-fi i to to najlepsze. Krajobraz to wprawdzie zgliszcza, ale w mig można rozpoznać, że za tą sferą pełną rozkładu jest warstwa technologicznie zaawansowana. Coś tu było, cywilizacja musiała być na wysokim poziomie. Coś się również stało, a Druuna znajdzie odpowiedzi na kilka pytań.

Cały album to walka dziewczyny i jej ciągła ucieczka. Odwiedzi miasto na dole, będzie jej dane również być na górze. Przez wszystkie natomiast strony będziemy mogli podziwiać niewyobrażalny kunszt Serpieriego, który podlewa swoją gatunkową hybrydę piękną erotyką. Druuna jest bowiem ponętną kobietą, Serpieri wie jak ją narysować tak, by przedstawić w jak najlepszej kobiecej odsłonie. Obfite piersi, piękna sylwetka, śliczna aparycja, jest jedynym powabnym elementem na tym barbarzyńskim i podłym tle. To stanowi więc kontrast, ale kontrast potrzebny, by Morbus Gravis i Deltę przedstawić w tak realistyczny i wiarygodny sposób.

Wspaniały jest to album, ma angażującą historię, jest dziełem w pełni świadomym i zdecydowanie dla świadomego czytelnika który zrozumie wiele niuansów. Fantastyka, gore, makabra, macki, seks i kontrowersyjne treści. Druuna nosi w sobie to wszystko, ale jest tu również coś pięknego i delikatnego, co stoi w opozycji do tego wszystkiego o czym napisałem. Czytelnik kibicuje tej dziewczynie, która jako jedyna nie dąży ciągle do przemocy i chciałaby po prostu jakoś wytrwać.

Patryk Karwowski
Rysunki: Paolo Eleuteri Serpieri
Scenariusz: Paolo Eleuteri Serpieri
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Ilość stron: 152
Oprawa: twarda płócienna z obwolutą
Wydawnictwo: Kurc
Format: 240 x 320 mm

KOMIKS UDOSTĘPNIONY PRZEZ WYDAWCĘ. ZNAJDZIESZ GO NA PÓŁKACH

Wydawnictwo Kurc