Do poprawki

Bardzo mi przykro Kasiu, że musiałaś to wszystko przeżywać. Bardzo mi przykro za wszystkie inne dziecięce historie. Sam jestem rodzicem i na pewno nie rodzicem idealnym. Walczę raz za razem z każdą moją rodzicielską ułomnością. Wiem też, że zawsze można zrobić więcej dla dziecka. A zaczyna się od poświęcenia uwagi.

Kasia Mazur zrobiła komiks, który dotyczy jej własnych przeżyć. To pewien rodzaj autoterapii. Podobny zabieg był zastosowany w Totalnie nie nostalgia Wandy Hagedron. Każda historia jest oczywiście inna, a takich komiksów mogłoby powstać setki. Do poprawki to wspomnienia z okresu dziecięcego i z okresu dojrzewania.

Do poprawkiRodzicielstwo do poprawki.

Cóż, wychowanie dziecka to nie jest łatwe zadanie, ale to zadanie może być mocno ułatwione. Zainwestowany czas zawsze przyniesie korzyści. Jeżeli decydujemy się na posiadanie dzieci, to trzeba wziąć pełną odpowiedzialność za te piękne żywe istoty. Główna bohaterka przeżyła te wszystkie przykre momenty, które naznaczyły jej całe wejście w życie dorosłe. Nabawiła się całej masy kompleksów, fizycznych dolegliwości, psychicznych strat, a o takich przypadkach i tak się nie mówi. To jest znamienne. Dlaczego się o tym częściej nie wspomina? I nie chodzi mi przecież o Kasię Mazur, a o całą rzeszę przypadków „do poprawy”. A o czym tu wspominać? Mamy w telewizji wystarczająco dużo koszmarnych spraw z tych potwornych domów, więc taki „normalny” nie powinien być przecież brany pod lupę. To błąd, bo szereg zachowań rodziców, którzy są rodzicami na pół gwizdka też nadaje się do opisania.

Komiks jako forma autoterapii.

Ci, którzy gaszą na dziecku wszystkie swoje frustracje. Niby nie biją, nie karcą, nie stawiają w kącie, ale najczęściej ich nie ma. To przecież zarzut jak inne. Gdy już są, to raczej po to by odbębnić rodzicielstwo, krytykować, dawać „dobre rady”. To tymi radami, z którymi nie wiadomo co zrobić, utkane jest życie milionów, wybrukowana droga do momentu wyjścia z rodzinnego gniazdka.

Do poprawki opisuje więc całą litanię pretensji. Nie garb się, ucz się lepiej, jedz zdrowe rzeczy, ubierz się inaczej, poznaj kogoś, dlaczego nie masz jeszcze dziewczyny, co z tobą jest nie tak? Naucz się jakiegoś języka obcego, źle stawiasz kroki, co ty masz z tą fryzurą? Zadzwoń do kogoś, wyjdź do kina, spotkają się z kimś. Wyłącz to, włącz to.

Rozkazy, zero dialogu, pomocy, większej interakcji, fajnych chwil nie stwierdzono. A jeżeli coś jest nie tak, to jest to oczywiście Twoja wina.

I taki jest to komiks. Kasia Mazur robi oczywiście co może, by dodać tu trochę humoru w nieco zabawnej ilustracji, albo w tym śmieszno smutnym kontekście fabularnym. To się sprawdza, to wprowadza potrzebny balans.

To ważny komiks i dla tych, którzy już dziećmi nie są, ale zobaczą tu wiele swoich historii. To także komiks dla rodziców, również tych przyszłych. Ogarnijcie się.

Patryk Karwowski

Rysunki: Kasia Mazur
Scenariusz: Kasia Mazur
Ilość stron: 144
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
Format: 165 x 230 mm

KOMIKS UDOSTĘPNIONY PRZEZ WYDAWCĘ. ZNAJDZIESZ GO NA PÓŁKACH

Kultura Gniewu