Połączenia

Zastanawiam się nad samą naturą połączeń między ludźmi. Zgodzicie się, że chodzenie z kimś w szkole do jednej klasy jest czystym przypadkiem. To, że się lubicie, macie wspólne upodobania w trakcie nastoletniej znajomości już przypadkiem nie jest. Coś tam musi zaiskrzyć. I wyobraźcie sobie później pewien rozłam. Idziecie w inne strony. W liceum, dalej na studiach wchłaniacie nowe wrażenia jak gąbka. To zupełnie inne znajomości, inny świat, inna perspektywa. Ale czasem spotykacie się z tym starym znajomym ze szkolnej ławki. Połączenia są już inne, coś tam nie gra. Owszem, na pewnym poziomie wspólny język jest, ale pojawiają się zakłócenia, połączenia nie są tak wyraźne.

Połączenia to komiks bardzo intymny i szczery. Szczerość jest bardzo bolesna, ale też potrzebna, by naświetlić wiele spraw w kontaktach pomiędzy przyjaciółkami, ale również pomiędzy przygodnymi znajomościami.

PołązceniaTurystyka i przypominanie o przyjaźni.

Jest ich trójka. Zoe, Dani i Fiona. Zoe i Dani to przyjaciółki z dzieciństwa. Fiona jest trochę na doczepkę. To koleżanka z akademika Dani. Ale to właśnie Fiona będzie miała największy wpływ na wydarzenia.

Początek to połączenie najczystsze, nic nie zakłóca rozmowy. Mariko Tamaki i Jillian Tamaki (scenarzystki, rysunki są autorstwa Jillian) świetnie uchwyciły ten moment zanikających połączeń. Dziewczyny wspominają, zachwycają się Nowym Jorkiem, Zoe i Fiona muszą się jeszcze poznać. Nowy Jork to wspaniałe miejsce dla wspólnych przeżyć. Jeszcze trzeba zostawić bagaże w hostelu i można wbić zęby w Wielkie Jabłko. Metropolia, którą tak dobrze znamy z filmów i seriali, to czwarty bohater komiksu, a całość można czytać jako list miłosny do tego miejsca. Nowy Jork na przestrzeni całych dekad był świadkiem tragedii, dramatów, mniejszych i większych rozłamów. Nowy Jork dzielił i łączył, zawsze dawał doskonałe tło, jak tutaj, w historii, w której bohaterki muszą się przede wszystkim zmierzyć z własnymi emocjami, po trosze poznać siebie na nowo. I o tym też są Połączenia.

Połączenia, powieść graficzna o przekraczaniu progu dorosłości.

To komiks bardzo uniwersalny, życiowy, współczesny i wydaje mi się, że dla współczesnych młodych ludzi powinien być skierowany przede wszystkim. Mówi dużo o ludzkiej naturze. Autorki portretują trzy różne charaktery, to ważne i bardzo istotne dla odbioru. Jako czytelnik mogłem poczuć do Danii sympatię, Fioną byłem totalnie zirytowany, Zoe natomiast jest niepewna, delikatna, jeszcze nieuformowana. Po prawdzie każdą można szybko zranić, nawet tą z pozoru tak bardzo odważną Fionę. Wierzę, że przy tak świetnie poprowadzonej narracji, odbiór może być inny, każdy czytelnik ma przecież inną perspektywę. Ja czytam Połączenia przede wszystkim jako ojciec dwóch nastolatek. Dziewczyny mają własne lęki, niepewność przy wchodzeniu w pełną dorosłość, towarzyszy im ciągłe poszukiwanie, również własnej tożsamości seksualnej. Wszystko przed Wami rodzice, opiekunowie, dorośli. Tylko, że z tymi dziewczynami nie ma żadnego rodzica, one są same ze sobą i z własnymi słabościami. I to jest w tej podróży piękne, muszą same zawalczyć o własną przyszłość i o własną pogodę ducha.

Połączenia

Fajne jest to, że panie Tamaki (kuzynki) zachęcają do rozpatrywania natury psychologicznej swoich bohaterek. To trzy zupełnie różne dziewczyny. Strona graficzna komiksu również pobudza do szukania interpretacji. Forma to rodzaj szkicu opartego na kilku pastelowych kolorach. To rysunek bardzo swobodny, ale pięknie połączony z historią, która płynie przy akompaniamencie ulicznych hałasów. Gdy tak obserwujemy postaci z albumu Połączenia nigdy nie zapominamy, w jakim miejscu się znajdujemy. Ileż to było filmowych kłótni na ławkach w Central Parku? Tutaj to wszystko znajdziemy, plus kilka innych ciekawych miejsc skierowanych do różnych upodobań, bo przecież każdy turysta jest trochę inny. Jeden znajdzie radość w muzeum, ktoś inny w sklepie firmowym M&M’s.

To bardzo dobry komiks i doskonałe tłumaczenie Agi Zano. Wierzę, że było tam bardzo dużo trudnych decyzji. Nie znam oryginału, ale wyobrażając sobie naturę tych dziewczyn (komiks ma 444 stron, zdążyłem dobrze poznać tę trójkę), ich różne pochodzenie, musiały mieć swoje specyficzne powiedzonka, slang, językowe młodzieżowe wtręty.

Patryk Karwowski

Tytuł oryginału: Roaming
Rysunki: Jillian Tamaki
Scenariusz: Mariko Tamaki, Jillian Tamaki
Redakcja: Karolina Gębska
Ilość stron: 444
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Tłumaczenie: Aga Zano
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
Format: 157 x 203 mm

KOMIKS ZNAJDZIESZ NA PÓŁKACH

Kultura Gniewu