Kościół

Co się stało w tym kościele pod wezwaniem Michela Soaviego, tego nie wie sam proboszcz tej zacnej parafii. Naprawdę, ilość bezeceństwa, które wylało się na posadzki w tym zacnym przybytku jest nie do opisania.

Kościół Soaviego przypomina mi trochę Hotel siedmiu bram Lucio Fulciego. U Fulciego ktoś nieopatrznie zbudował hotel na piekielnych gruntach, u Soaviego podobnie. Postawiono kościół tam, gdzie gdzie całe wieki wcześniej krzyżowcy przytarli nosa diabelskiej chuci. Tak, uzbrojeni rycerze nie mieli litości. Sekwencje otwierające film pokazują całą zaciętość zakonu krzyżackiego w tępieniu innowierców. Niepokojące, pełne grozy, a przede wszystkim bardzo brutalne są to sceny. Mieszkańcy wioski nie mieli szans. Ich chciała spoczęły w jednym dole, dół zasypano, na ziemię rycerze powalili wielki kamienny krzyż. Miało to być przestrogą. Deweloperzy z Watykanu naprawdę niefortunnie wybrali miejsce na wzniesienie kolejnej świątyni.

KościółKościół, zło którego nie powstrzymasz.

Teraz, całe wieki później po tamtych krwawych wydarzeniach, przyszedł czas na kolejny oddech zła. Kto za tym stoi? Archeolodzy, konserwatorzy zabytków i wszyscy ich pobratymcy, nie inaczej. Grzebią nie tam, gdzie powinni. Szukają, stukają, wchodzą do ciemnej dziury, a później trzeba ich wyciągać. Tak jak Evan, który przyjął posadę w kościele i miał pomóc w katalogowaniu średniowiecznych ksiąg. Jednak to mężczyźnie nie wystarczyło, a przysłowie „ciekawość to pierwszy stopień do piekła” nabrało tu wyjątkowych rumieńców.

Współproducentem gotyckiego horroru, drugiego pełnometrażowego filmu w krótkiej reżyserskiej karierze Soaviego, był Dario Argento (również współscenarzystą). W filmie wystąpiła córka Daria, Asia.

Klimatyczny horror, dostojna groza.

Drugi film Soaviego nawiązuje w pewnym stopniu do jego debiutu, Delirii (Stage fright). Tutaj, w kościele, mamy podobny schemat z zamkniętą grupą postaci w jednym miejscu. Tam w teatrze, tutaj w monumentalnej budowli. Jest więc element osaczenia, mamy zło, które może do woli przebierać w ofiarach. Jednak w Delirii wiedzieliśmy, że za morderstwami nie stoi nic nadprzyrodzonego. Tutaj, w Kościele, zdajemy sobie sprawę że nic nie powstrzyma koszmaru. To kwestia czasu, by mrok opanował każdy zakątek tej budowli, by każdy w jakiś sposób został opętany.

Kościół

Soavi pięknie wykończył swoje drugi dzieło. Ogromne wrażenie robią nie tylko efekty specjalne (finał budzi autentyczna grozę, to piekielny odcisk na filmowej kliszy), ale również sama praca kamery i zdjęcia. Renato Tafuri, operator, z pewnością miał ułatwione zadanie o tyle, że za miejsce głównych wydarzeń robił stylowy kościół Macieja w Budapeszcie (znany również jako Kościół Najświętszej Marii Panny). Sama budowla jest więc ważnym elementem, strzelista wieża, bogate zdobienia, to wszystko sprawiło, że film nabrał ciężaru, wnętrza wpłynęły na nastrój i atmosferę.

Bardzo dobry Kościół to kolejna udana pozycja w dorobku Soaviego. Bardzo lubię debiut, ale kolejny film w niczym mu nie ustępuje.

Patryk Karwowski
Czas trwania: 100 min
Gatunek: horror
Reżyseria: Michele Soavi
Scenariusz: Dario Argento, Franco Ferrini, Michele Soavi
Obsada: Tomas Arana, Feodor Chaliapin, Hugh Quarshie, Barbara Cupisti, Antonella Vitale, Asia Argento
Muzyka: Keith Emerson, Philip Glass, Fabio Pignatelli
Zdjęcia: Renato Tafur