Kontrola bezpieczeństwa

Bardzo się cieszę, że ktoś w Netflix wziął na poważnie mojego maila, którego pisałem kilka lat temu. To była petycja, a przede wszystkim prośba, żeby ktoś tam na górze (w Netflix) w końcu zwiększył ilość świątecznych filmów akcji. Zależało mi na tym. Powinienem jednak położyć w mailu szczególny nacisk na słowa „kino akcji”, powtarzając je co akapit.

Nie mogę jednak narzekać, bo Kontrola bezpieczeństwa to stare dobre najntisy z przesadzoną, niemożliwą fabułą. To film, w którym agentka bezpieczeństwa, osoba wzorowo wyszkolona, profesjonalistka, sprawdza na Wikipedii hasło 'Novichok’, ochroniarz rozbraja jedną ręką bombę, nikt nie widzi jego słuchawki w uchu, a automat na kontroli bagażu wskazuje zagrożenie chemiczne, ale alert nigdzie poza to jedno stanowisko nie dociera, bo musi je zweryfikować tylko jedna osoba.

Kontrola bezpieczeństwaKontrola bezpieczeństwa, film z przeszłości.

Tak, to właśnie ten film. Jednak przypominam, że w innym filmie, Szklana pułapka 2, John McClane odpalił katapultę i w grymasie bólu udało mu się, na tle pięknego wybuchu, kolejny raz uniknąć śmierci. I wszyscy to kochaliśmy i nikt z nas nie narzekał. Chcieliśmy więcej, więc nie psiocz teraz.

Lubię kino Jaume Collet-Serry. To takie solidne straight to DVD, filmy gatunkowe z sercem po właściwej stronie. Reżyser od lat dostarcza mi swoimi filmami sporo frajdy. Ot choćby ten film o dziewczynie, która utknęła na tratwie (183 metry strachu), a wokół pływał rekin. Albo tych kilka filmów akcji z Liamem Neesonem. Co najważniejsze uważam, że Jaume Collet-Serra się rozwija! Trwa to może i długo, ale nie zapominajmy że zaczął od Domu woskowych ciał z Paris Hilton. To był debiut. Niewielu mogłoby się podnieść po takim pełnometrażowym starcie, a Hiszpan dał radę i dalej kręci swoje. I mamy Kontrolę bezpieczeństwa, opowieść o ochroniarzu z lotniska, który wdał się w rozgrywkę z terrorystą. I już.

Ochroniarz, terrorysta, milion pomysłów.

Oczywiście, wracając do tego maila, którego tak naprawdę do Netfliksa nie wysłałem, to wolałbym rzeczywiście żeby Jaume Collet-Serra położył więcej nacisku na akcję. Jednak to głównie thriller, nie ma strzelanin, nie ma pościgów, John McClane nawet by się nie rozgrzał.
Kontrola bezpieczeństwa

Kontrolę bezpieczeństwa polecam. Jest sporo napięcia, Taron Egerton dobrze gra spiętego ochroniarza któremu zależy, Jason Bateman jako protagonista też znalazł się na swoim miejscu. Dużo tu przekomarzania, gry w kotkę i myszkę, głowa pracuje, a najntisy biją w bębny. To ten film z ostatnią akcją w powietrzu i z finałem, gdzie szczęśliwa para siedzi w karetce. I to wcale nie jest spoiler, to był pewnik, przecież to świąteczny film akcji.

Patryk Karwowski
Czas trwania: 119 min
Gatunek: akcja, thriller
Reżyseria: Jaume Collet-Serra
Scenariusz: T.J. Fixman
Obsada: Taron Egerton, Sofia Carson, Danielle Deadwyler, Jason Bateman
Muzyka: Lorne Balfe
Zdjęcia: Lyle Vincent