Co za energia, co za lekkość! Tak tańczymy z 2013 roku to kino z werwą, opowiedziany tańcem hongkoński coming of age. Bohaterką jest Fleur, która zaraz wejdzie w przedsionek dorosłości. Na razie pomaga rodzicom w małej restauracji. Wiecie jakie rodzice mają marzenia, domyślacie się tego. Ale praca w rodzinnym biznesie nie leży w polu zainteresowań Fleur. Ona tańczy. Tańczyła od zawsze, taniec kontynuuje i tańczyć będzie również na studiach.
Kinowy hit w Hongkongu.
Genialny jest ten film, lekki, uroczy, kolorowy (piękny!) i ze świetnym scenariuszem. Nie jest infantylny, taniec służy czemuś konkretnemu i nie dziwi to, że Tak tańczymy został kinowym hitem. Reżyser Adam Wong dostał spory budżet, Hongkong w jego filmie bucha mocnymi barwami, a sam film jest niezwykle ekspresyjny. Sukces upatruję właśnie scenariuszu (choć nie tylko!).
Historia krąży tanecznym krokiem wokół Fleur. Dziewczyna na studiach zakręciła się przy grupie o chwytliwej nazwie BombA. Młodzi przygotowują się do cyklicznych konkursów tanecznych, rywalizują z innymi grupami, zakochują się. To normalne sprawy, ale w Tak tańczymy wszystko jest w ruchu, a w centrum zawsze Fleur.
Tak tańczymy, petarda w ruchu.
Nic dziwnego, bo ta dziewczyna to cztery żywioły w jednej drobnej osobie. Jest naturalna, świetnie się rusza, a jej historia wciąga. Tak tańczymy to taki pomost pomiędzy współczesnością (nie tylko w tańcu), a tradycją. Mieszają się tu style, charaktery bohaterów, a każdy mały nawet wątek potrafi dokładnie wybrzmieć.
Nie znam się na tańcu, ale potrafię docenić złożoną choreografię i widzę z jaką odwagą łączą się tu style (również muzyczne). Od hip-hopu, przez tai-chi, po parkour. I nic tu nie kuleje, każdy daje z siebie wszystko, bo zaangażowani w projekt młodzi tancerze to autentyczne postaci z hongkońskiej sceny tanecznej, z ulicy. Swojej pasji poświęcili bardzo dużo. Widać to w zacięciu, w krokach, mimice, również w grze ciałem. Tak tańczymy to aktywny wulkan, co rusz wybucha, potrafi być zabawny, jest bardzo szczery, ale też oddany trudnym wątkom, jak ten z niepełnosprawnością na tanecznej scenie.
A z jaką siłą młodzi ludzie weszli w temat przed kamerą zobaczycie na napisach końcowych. To właśnie wtedy, niczym w filmach z Jackie Chanem przedstawiony jest proces twórczy, próby i wpadki.
Film można obejrzeć na stronie Festiwalu Pięć Smaków do 3 grudnia.
Czas trwania: 110 min
Gatunek: muzyczny, coming of age
Reżyseria: Adam Wong
Scenariusz: Saville Chan, Tai-Lee Chan, Adam Wong
Obsada: Cherry Ngan, Babyjohn Choi, Lok Man Yeung
Muzyka: Afuc Chan, Day Tai
Zdjęcia: Siu-Keung Cheng