Ciężar dumy

COLUMBO – s01e03 – Dead Weight – Ciężar dumy

Naprawdę nie musiał dużo robić przy tej zagadce porucznik Columbo, bo antagonista wykazał się w pewnym momencie takim brakiem rozsądku, że praktycznie sprawa rozwiązywała się sama. Mordercą tym razem był generał Martin Hollister (Eddie Albert), bohater wojenny, zasłużony, odznaczony tyloma medalami, że mógłby ubierać dla nich dodatkową kamizelkę. Motywem jak zwykle były pieniądze, ale tak naprawdę strach przed wpadką. Otóż emerytowany generał i jego firma doskonale sobie radziła przy nieuczciwych przetargach, ale gdy miało dojść niechybnie do badania sprawy związanej z defraudacją wojskowych funduszy, podłoga zaczęła drżeć pod pewnym siebie mężczyzną. I gdyby jeszcze był sam uwikłany w ten proceder, może by jakoś się wymigał. Byli jednak wspólnicy, w tym pewien wojskowy, co do którego generał miał pewnie słuszne podejrzenia, że ten nie wytrzyma presji przy ewentualnych przesłuchaniach. Trzeba działać, nacisnąć spust i zatrzeć ślady. Ponieważ te dramatyczne wydarzenia rozgrywają się w posiadłości generała (ten urokliwy dom należał do Petera Falka) usytuowanej na skraju zatoki, łatwo o świadka. To właśnie zobaczyła kobieta, która spędzała wolny czas na łódce. Wprawdzie odległość była znaczna, a i warunki nie najlepsze, jednak incydent warto zgłosić. Co zatem dokładnie widziała? Dwójkę mężczyzn, jeden celował z broni do drugiego, padł strzał. Nie miałaby szans rozpoznać twarzy, ale sam incydent owszem, zauważyła. Skwapliwie powiadomiła policję, a na miejscu zdarzenia pojawił się niestrudzony porucznik Columbo.

Tak jak wspomniałem, generał wykazał się niezwykłą niefrasobliwością w chwili gdy postanowił ingerować w śledztwo. Moment, gdy poznał tożsamość świadka, dotarł do kobiety i próbował wywrzeć jakiś wpływ na nią, okazał się dla niego zgubny. Z drugiej strony większość dowodów i tak by się w końcu znalazła i nie pomogłyby tu nawet te stalowe nerwy, z których generał był znany wszem i wobec. Doszło również kuriozalne, wymyślone na szybko tłumaczenia, jak to o zagubionym pistolecie i o tym, że na wernisaż generalskich pamiątek został przygotowany duplikat ukochanej broni (przecież to tak łatwo można było sprawdzić). Trzeba jednak napisać, że i generał nieźle radził sobie ze słownym fechtunkiem z doświadczonym porucznikiem i miał swoje dobre momenty, jak w scenie, gdy Columbo spotyka się z nim na nadbrzeżu. Wędkowanie Columbo to oczywiście pretekst, by podzielić się kilkoma wątpliwościami, ale miast jasnych odpowiedzi, generał skwituje całość pewnym „znajdź inne miejsce lub użyj innej przynęty. W przeciwnym razie nic nie złapiecie, poruczniku”.

Za reżyserię Ciężaru dumy odpowiadał prawdziwy filmowy fachura, Jack Smight. Od lat 50. Smight stał się już wytrawnym telewizyjnym rzemieślnikiem, w 1965 roku zadebiutował pełnometrażowym obrazem Dzień trzeci. Z kinowych tytułów warto wspomnieć Ruchomy cel z 1966 roku z Paulem Newmanem w roli głównej i oczywiście Ilustrowanego człowieka z Rodem Steigerem z 1969 roku, który to został nakręcony na podstawie powieści Raya Bradbury’ego (odnotować wypada również Bitwę o Midway z 1976 roku, mam wrażenie obraz u nas bardzo popularny). W rolę antagonisty w Ciężarze dumy wcielił się Eddie Albert, aktor doceniony swego czasu głównie za swoje drugoplanowe występy. W 1953 roku zdobył nominację do Oscara za udział w Rzymskich wakacjach, w 1972 roku za Lekkoducha. Eddie Albert doskonale wczuł się w rolę spokojnego i wyważonego wojskowego, który nie stracił zimnej krwi nawet w momencie, gdy cały jego misterny plan się nie powiódł.

Ciężar dumy nie wybija się szczególnie na tle pozostałych przygód porucznika, ale jest ważny z co najmniej jednego powodu. Otóż teoretycznie nigdy nie poznaliśmy imienia porucznika, ale to właśnie tutaj, w odcinku wyemitowanym po raz pierwszy 27 października 1971 roku w momencie gdy Columbo macha odznaką, można dojrzeć na legitymacji jego imię, Frank. Oprócz tego twórcy potrafili nadać nieco bardziej zabawny ton, szczególnie gdy w pewnym momencie jedna z postaci przyrównuje garderobę Columbo do niezasłanego łóżka…

Patryk Karwowski

Czas trwania: 76 min
Gatunek: kryminał
Reżyseria: Jack Smight
Scenariusz: Dick Randall, Paolo Daniele, Marius Mattei, Robert H. Oliver, Ferdinando Merighi
Obsada: Peter Falk, Eddie Albert, Kate Reid, Suzanne Pleshette, John Kerr
Zdjęcia: Russell Metty
Muzyka: Gil Mellé

PODOBAŁ CI SIĘ TEN ARTYKUŁ? LUBISZ TĘ STRONĘ?