Gorset może być fajny, ale tylko wtedy, gdy zakładasz go, bo tego chcesz. Tak jest zresztą ze wszystkim. Gorset jest zły, a tutaj opresyjny, gdy każą go zakładać. I tak jest, ponownie, ze wszystkim. Jednak Enola Holmes, młodsza siostra Sherlocka Holmesa, znalazła na gorset sposób. Czas, miejsce i ustanowione przez mężczyzn prawa zobowiązują kobiety do znalezienia ewakuacyjnego wyjścia. Ten sam gorset służy młodej Enoli jako kamuflaż, w szczególnie niebezpiecznych chwilach jako ochrona przed pchnięciem noża.
Taki też jest dystrybuowany przez Netflix film Enola Holmes z Millie Bobby Brown w roli głównej. To opowieść o dziewczynie, która całe swoje małoletnie życie była przygotowana do radzenia sobie w trudnych okolicznościach. Jest odpowiednio wyedukowana, sprawna, nie straszne jej łamigłówki słowne i te ręczne. Nauczyła się ju-jitsu, potrafi jeździć konno, zna się na fechtunku i strzela z łuku. Nie wszystkie z tych rzeczy przydadzą się jej w przygodach, ale z pewnością czuje się z każdą z tych rzeczą pewniej.
Do radzenia sobie z przeciwnościami losu przygotowała ją matka. Zaangażowana w ruchy społeczne na rzecz emancypacji kobiet dzieliła z nią sielankowe życie na wsi. Ale to była tylko fasada, bo chociaż Enola dzieciństwo miała szczęśliwe, w tle rozgrywały się rzeczy ponure, polityka. Gdy Enola kończy 16 lat, matka znika. Do posiadłości wracają bracia. Ten, reprezentujący przysłowiowy partyjny beton Mycroft i Sherlock, trochę wycofany, ciągle analizujący otoczenie, słynny detektyw. Krnąbrna Enola raczej za długo nie wytrzyma pod okiem nowego opiekuna Mycrofta. Tak też się stało. Daje nogę w kierunku Londynu w poszukiwaniu matki.
Żywiołowa, energetyczna, z gracją piąstkująca się z gatunkiem Enola Holmes jest tym, czego potrzebuje dzisiaj kino młodzieżowe. Nie jestem targetem, ale z prawdziwą przyjemnością i nawet pewnym spokojem oglądałem film w gronie najmłodszych. Enola może być wzorem. Co ważne, wcale nie przeszkadza tu akcja ubrana w XIX wieczne szaty. Język, problematyka, perypetie, a nawet tematyka inicjacyjna może trafić do serca współczesnego widza.
Oparty na postaci stworzonej przez pisarkę Nancy Springer film jest ekranizacją z akcją wypadkową pomiędzy kinem detektywistycznym, awanturniczym, młodzieżowym, a nawet romansem. Jednak w żadnym przypadku nie czujemy przewagi którejś ze stron. Wszystkie idealnie powiązane ścieżki i gatunkowe tropy prowadzą nas do finału i filmowego morału. Nie ma nic zdrożnego w poświęceniu się dla rzeczy wyższych, jeżeli te (rzeczy) stanowią o przyszłości i warunkach życia Twoich najbliższych. To mądry film, ale też kino nowoczesne Nakręcone w myśl zbuntowanej narracji, gdy Enola nie raz burzy czwartą ścianę nawiązując dialog ze swymi rówieśniczkami przed telewizorami. To film dla nich, wchodzących w wiek dorosły. Ja mogę tylko stać z boku i kibicować.
Gatunek: przygodowy
Reżyseria: Harry Bradbeer
Scenariusz: Jack Thorne, Nancy Springer (na podstawie powieści)
Obsada: Millie Bobby Brown, Henry Cavill, Sam Claflin, Helena Bonham Carter, Louis Partridge, Burn Gorman
Zdjęcia: Giles Nuttgens
Muzyka: Daniel Pemberton