1821 rok, Szkocja. David Haggart (John Hurt) uważa, że jest synem słynnego onegdaj rzezimieszka, Williego Haggarta. David chciałby przyćmić „sławę” ojca, dlatego wkracza na ścieżkę zbrodni. Jego perypetie rozpoczynają się w momencie, gdy dezerteruje z wojskowego orszaku, w którym gra na bębnach. Staje się wyjętym spod prawa, ale nie satysfakcjonuje go nagroda za jego schwytanie – pięć gwinei. Szybko zaznajamia się z kieszonkowcem MacNabem (Ronald Fraser). Razem przeżywają kolejne życiowe perturbacje, kradną, są wtrącani do więzienia, uciekają. David jako bohater opowieści łotrzykowskiej chciałby przede wszystkim „poprawić” wynik ojca, któremu swego czasu nie udało się okraść księcia Argyll (Robert Morley).
Zbereźnik jest tym filmem, który Huston nakręcił, kiedy był zdecydowanie w słabszej formie. Nie przeczę, że historia Davida Haggarta mogła wydawać się interesująca i chęć przełożenia jej na język filmowy musiała być bardzo nęcąca. Otóż Haggart to postać autentyczna, a za podstawę scenariusza posłużyła jego autobiografia The Life Of David Haggart. Jej szkic powstał w ciągu dwunastu dni pomiędzy procesem a egzekucją Davida. A spisał ją niejaki George Combe, który pilnie wysłuchał i notował historię skazańca.
John Huston miał więc niezłą podstawę do nakręcenia przygodowego kina, świetne plenery (film był kręcony w Irlandii) i utalentowanego Johna Hurta, który w Zbereźniku zaliczył swoją pierwszą pierwszoplanową rolę.
Pominąć należy fakt, że Zbereźnik jest określany jako zrzynka z Przygód Toma Jonesa, którego nakręcił Tony Richardson kilka lat wcześniej. Nie można jednak zaprzeczyć, że Huston stworzył przede wszystkim mało angażującą historię. Jego Zbereźnik nieumiejętnie łączy przygodę z komedią. Żarty nie są śmieszne, a kręcą się wokół sytuacyjnych przepychanek pomiędzy bohaterami. Wszystko zostało ujęte w przaśnym, niekoniecznie zabawnym tonie, a dystrybutorzy i producenci próbowali sprzedać film jako awanturniczą opowiastkę z pieprzykiem. Sugeruje to plakat oraz kilka scen, które nijak nie łapią się w całokształt. Innymi słowy Zbereźnik sam nie wie jaki chce być. Być może problem leżał w tym, że na jakość wpłynęło mniejsze zaangażowanie Hustona, który starł się z producentami, gdy ci kategorycznie odrzucili propozycję angażu do jednej z głównych ról córki reżysera. Pojawia się tu bowiem wątek romantyczny. Dziewczyna (ostatecznie tę rolę dostała Pamela Franklin) podąża jak cień za zbereźnikiem próbując uratować jego duszę i skierować go na drogę uczciwości. Anjelica Huston została w końcu upchnięta na daleki plan, ale z doniesień Waltera Mirisha (producenta) wynika, że Huston był nie do życia już przy postprodukcji, o pokazach i swoim zachowaniu po pierwszych prezentacjach nie wspominając. Po chłodnym przyjęciu obrazu przez widzów i sugestiach, że należy poskładać film na nowo, John Huston miał powiedzieć: „Niech już zostanie tak jak jest”. I zostało.
Czas trwania: 95 min
Gatunek: przygodowy, komedia
Reżyseria: John Huston
Scenariusz: David Haggart (na motywach powieści), James R. Webb
Obsada: John Hurt, Pamela Franklin, Nigel Davenport, Ronald Fraser, Robert Morley
Zdjęcia: Freddie Young, Edward Scaife
Muzyka: Ken Thorne