Filmowe tropy #2018

Filmowe tropy, czyli zbiór nawiązań. Na blogu po raz pierwszy, ot tak, żeby zebrać w jednym miejscu to, co również w kinie mnie kręci. To ukłony, hołdy, jak zwał tak zwał. Kadry, które strzelałem sam i które pojawiały się na fanpejdżu (niektóre przypadki są powszechnie znane i nikt się z nimi nie kryje). W kilku sytuacjach zestawienia są wzbogacone z Waszą pomocą. Filmowe tropy przez niektórych kwitowane: „co ma jedno z drugim wspólnego”, mnie dają ogromną radochę, gdy w mózgu zapali się lampka i wertuję filmy w poszukiwaniu… no właśnie, czego? Nie można tu pisać o kopiowaniu twórcy przez twórcę. To najczęściej ujęcia podobne pod względem kompozycji kadru, posiadające kilka cech wspólnych. Czasem można wyłapać puszczenie oka, nieświadome lub świadome nawiązanie, niekiedy naciągane obrazy wprost z mojej kinofilskiej duszy. Nie umieszczałem jednak wszystkiego. Osobne wpisy zbiorcze pojawiły się wcześniej w dwóch przypadkach (choć kilka kadrów podebrałem do rocznego wpisu), czyli: Kitano w zwierciadle Kitano, Stranger Things: Inspiracje. Zdjęcia nie są opatrzone komentarzem, a tylko tytułami poszczególnych filmów, tudzież seriali.

Voilà!