Panos Cosmatos, twórca kina niezależnego zdążył już namieszać swoim filmem Po drugiej stronie czarnej tęczy (który można spotkać również pod tytułem Za czarną tęczą).Tak pisałem o debiucie Panosa, syna George’a:
„Cosmatos trzymając w mocnym uścisku szczątkową fabułę od początku wyjaśnia co w jego Tęczy jest najważniejsze. To hipnotyczny trip, niebezpieczna jazda, którą chciałbyś wyrzucić z głowy, bo to nie ten towar, który sobie życzyłeś. Ale po pięciu minutach jesteś kupiony. „.
I wydaje się, że Cosmatos nie zamierza zejść z obranego przez siebie kierunku. Więcej! Podkręci schizę, wykręci trzewia, doda makabry i zaprosi Nicolasa Cage’a. Zwiastun Mandy, nareszcie!