Do pewnego momentu jest to absolutnie moje kino. Nieprzewidywalne, dziwne, niepokojące jak główny, tytułowy bohater. Tu nie ma mowy o czymś takim jak spojler, bo w zasadzie każda kolejna scena jest jak otwarte drzwi do kolejnych kilkunastu możliwości poprowadzenia historii. Co ciekawe, to im większą masz wyobraźnię, tym bardziej będziesz chciał w jakiś sposób racjonalnie wytłumaczyć poczynania scenarzysty. Jednak w pewnym momencie zacząłem sobie zdawać sprawę, że to co jawi się jako oryginalne najchętniej zamieniłbym na „na siłę udziwnione”.


Borgman to ciekawy koncept zamknięty w nadmuchanym do niebiotycznych rozmiarów balonie.
Czas trwania: 113 min
Gatunek: Czarna Komedia, Thriller
Reżyseria: Alex van Warmerdam
Scenariusz: Alex van Warmerdam
Obsada: Jan Bijvoet, Hadewych Minis, Jeroen Perceval, Alex van Warmerdam
Zdjęcia: Tom Erisman
Muzyka: Vincent van Warmerdam