Mimo wszystko podziwiam twórców, którzy podejmują karkołomne próby przeniesienia literatury, która w gruncie rzeczy powinna zostać tylko na papierze. Nie czytałem powieści. Wydaje mi się jednak, że w tym konkretnym przypadku potencjał Rzeźni… z pewnością jest rozwinięty na kartach powieści i tam też powinno być miejsce tej historii. Rozumiem jednak przemożną chęć jej zekranizowania w fabryce snów. Główny bohater, Billy Pilgrim (Michael Sacks), urodzony w Nowym Jorku wątły młodzieniec kształcony w szkole optometrii zostaje powołany do wojska i wysłany na front. Wzięty do niewoli razem z innymi amerykańskimi żołnierzami zostaje przewieziony do Drezna, gdzie jest wykorzystywany jako siła robocza. Jeniecki obóz mieści się w tytułowej rzeźni numer pięć.
W niewoli Pilgrim przeżyje bombardowanie Drezna i to w tym epizodzie doszukiwałbym się głównej istoty filmu, a w zasadzie przypadłości głównego bohatera.

Czas trwania: 104 min
Gatunek: Dramat, Fantastyczny
Reżyseria: George Roy Hill
Scenariusz: Kurt Vonnegut (powieść), Stephen Geller
Obsada: Michael Sacks, Ron Leibman
Zdjęcia: Miroslav Ondrícek
Muzyka: Glenn Gould