Renegaci stanowią świetny przykład na potwierdzenie przysłowia: „Nie wszystko złoto, co się świeci”, a w tym przypadku – nie każdy sensacyjniak z lat 80-tych jest fajny. W zasadzie całość można by skwitować zdaniem: „Film miał potencjał, ale coś się nie udało”. Tak się złożyło, że ja doskonale wiem co się nie udało…
Jednak tak naprawdę po seansie można tylko potwierdzić jedno – Jack Sholder to słaby reżyser, a jego Ukryty (1987) z Kyle Maclachlanem i druga część Koszmaru z ulicy Wiązów to jaskółki, które wiosny nie czynią. Pozytywne odczucia dał mi tylko Kiefer, gdy pojawiał się na ekranie. Jako jedyny z całej ekipy wczuł się w klimat dogorywających ejtisów.

Czas trwania: 106 min
Gatunek: Dramat, Sensacyjny
Reżyseria: Jack Sholder
Scenariusz: David Rich
Obsada: Kiefer Sutherland, Lou Diamond Phillips
Zdjęcia: Phil Meheux
Muzyka: Michael Kamen