Być może to dalekie porównanie, a tytuł Dotknięcie Meduzy oraz pojęcie filmu superbohaterskiego nigdy nie powinno się znaleźć w jednym zdaniu, no ale cóż… Pewne podobieństwa do Dotknięcia Meduzy, dostrzegam w kinie współczesnym w dwóch tytułach (odżegnując się tym samym od „klasycznych” hero-movie) – Chronicle (2012) oraz Unbreakable (2000). Dlaczego akurat te dwa? Zwróćcie uwagę, że w obu bohaterowie nigdy do końca nie byli świadomi swych mocy. W obu nie byli pewni tego, czy chcą zmierzyć się z darem, który na nich „spłynął”. Porównuję te tytuły z jeszcze jednego względu – są kompletnie inne w stosunku do tego, czym raczą nas obecne produkcje o bohaterach z nadprzyrodzonymi cechami.
Kim jest główny bohater filmu wyreżyserowanego przez Johna Golda? John Morlar (Richard Burton) to człowiek z darem, chociaż sam nazywa to skazą, czy nawet przekleństwem. Jak sam twierdzi, Bóg nie maczał w tym palców, a on sam jest raczej stworzeniem diabła. John potrafi wywoływać katastrofy odkąd pamięta. Od nagłej śmierci opiekunki, przez wypadek rodziców, pożar szkoły i śmierć nauczyciela oraz uczniów, aż po czasy, w których dzieje się akcja filmu i kolejne katastrofy. John nie może pogodzić się z tym, że jest przyczyną tak wielu nieszczęść. Nienawidzi stwórcy za to, że pozwala mu żyć i czynić zło. Przez całe swoje młodzieńcze, a później dorosłe życie naigrywa się z ludzkiej wiary i ucieczki do modlitwy. Z biegiem lat zaczyna być świadom tego co czyni i korzystać z tych możliwości…
„Bóg powinien poddać się ocenie opinii publicznej. Ten wszechmocny wróg zła, powinien stanąć przed swymi ofiarami, bezradnymi, zdeformowanymi, rozpaczliwymi.”
John jest pisarzem bardzo poczytnym w niektórych kręgach. Przytoczony fragment pochodził z jednej z napisanych przez niego książek. Obrazoburczy, nieuprzejmy, potrafiący jednym spojrzeniem uciąć rozmowę. Jednak najciekawsze w strukturze tego filmu jest to, że świetnego Richarda Burtona możemy oglądać w retrospekcjach rozmów na temat Morlara. Dotknięcie Meduzy jest bowiem budowane od podstaw jako kryminał z zagadką niedoszłej zbrodni. Po tajemniczym i brutalnym ataku, Morlar zapada w śpiączkę, a skierowany do sprawy komisarz Brunel (Lino Ventura) ma nie lada kłopot ze znalezieniem sprawcy.
Masa poszlak i coraz więcej faktów przemawiających na niekorzyść Morlara powodują, że komisarz będący przejazdem w Londynie, z pewnością zabawi tu dłużej. Realizacyjnie seans przypomina kolejną opowieść z Baker Street. Mocno oświetlone pomieszczenia. Wycentrowane postacie na środku pokoju i przemieszczanie się od świadka do świadka. Jednak to co wyróżnia opowieść to finał, a w zasadzie postawa komisarza. Ostatnie sceny to z jednej strony bardzo logiczne zachowanie człowieka, który chce powstrzymać rozpasane zło, z drugiej zaś strony jego postawa moralna stoi pod znakiem zapytania. Tym bardziej, że reprezentuje literę prawa. Dobry i ciekawie opowiedziany film z pełnym mroku Richardem Burtonem.
Czas trwania: 105 min
Gatunek: Sci-Fi
Reżyseria: Jack Gold
Scenariusz: Jack Gold, Peter Van Greenaway (powieść)
Obsada: Richard Burton, Lino Ventura, Lee Remick, Harry Andrews
Zdjęcia: Arthur Ibbetson
Muzyka: Michael J. Lewis