John Wick (2014)

John Wick - 2014

Był Liam Neeson w Uprowadzonej. Był Denzel Washington w The Equalizer. Nadszedł w końcu czas na Keanu Reevesa. Czy przyszedł w kinie moment na bohaterów po 50-tce? Na lekcję pokory dla młodych wilków? Keanu Reeves już pokazał, że sprawdza się w filmach akcji (Matrix, Speed), więc podstawy ma solidne. Dlatego też w jego przypadku byłem spokojny. Jako tytułowy John Wick dał radę. Czytając notki prasowe ucieszyłem się, że akcyjniak z Reevesem będzie debiutem reżyserskim. Panowie Charles F. Stahelski i David Leitch działają w branży filmowej od początku lat 90-tych przede wszystkim jako kaskaderzy (Stahelski dublował Reeves’a u Kathryn Bigelow w Point Break). Było więc pewne, że fachowcy od elementów dających najwięcej radości w kinie akcji, do zadania się przyłożą.


Oj, i przyłożyli się bardzo. To cieszy, bo zawsze powtarzam, że daną dziedzinę powinno się zostawić specjalistom. Tak więc byli kaskaderzy (teraz reżyserzy) przedstawili nam swojego Johna Wicka, jako mężczyznę, który piekło ma już dawno za sobą. Wydawałoby się, że spalił wszystkie mosty prowadzące do starego życia. Spotykamy go jednak w dniu tragicznym – po długiej chorobie umiera mu żona. Dla człowieka, który zostawił całe dotychczasowe życie, by ułożyć sobie nowe z kobietą „z zewnątrz”, nastał koniec świata. Oczywiście ani myśli o „powrocie”. Tamten rozdział już zamknął. Po stypie dostaje kurierem ostatni prezent od żony. Mały szczeniak, będący pomostem pomiędzy utraconą miłością, żałobą, a nim – Johnym. Szczeniak, Daisy, staje się dla niego wszystkim. Jest poduszką, w którą można wylać łzy. Jest towarzyszem na spacerze. Jest najwierniejszym przyjacielem. 

John Wick - 2014

Można naigrawać się z faktu, że twórcy postanowili rozpocząć gatunkowe kino zemsty od straty psa. Jednak ja to kupiłem bez żadnego „ale”. Wick jako kopia jednego z wielu killerów, których znamy z kart komiksów, właśnie przez sianie pożogi po stracie ukochanego czworonoga stał się mi bliższy niż cała rzesza wyjących z bólu bohaterów łaknących zemsty po rodzinie zabitej przez kolejną mafię. W filmie punktem zwrotnym jest moment, gdy trójka oprychów zostaje skuszona Fordem Mustangiem z 1969, którym wozi się po mieście John. Jako że na co dzień są tylko pionkami w mafijnej rodzinie, zajmują się między innymi właśnie kradzieżą aut. Trafili pod zły adres. Wtargnięciem do domu Johna, zabiciem jego psa i kradzieżą auta rozpoczęli ciąg wypadków, których KAŻDY z przestępczego półświatka chciałby uniknąć. Jako że jednym z bandytów jest syn lokalnego mafiozy, jasnym się stało cała przestępcza organizacja powinna bać się o swoje jutro.

John Wick - 2014

Porównując Johna Wicka z wrześniową premierą The Equalizer, trzeba przypomnieć główny atut filmu Antoine’a Fuqua, który również i tutaj sprawdza się doskonale. John Wick nie udaje. Od sceny, gdy zalany krwią pies doczołgał się do swojego nieprzytomnego pana, by tam dokończyć swojego psiego żywota, nie będzie więcej czasu na rozdrapywanie ran. John Wick poprzysiągł zemstę i jej dokona. To pewne. Nie będzie tu żadnych przestojów, nielinearnej akcji, nawet twistów. Tutaj wszystko prowadzi do tego, by w finale walczyć z głównym bossem. Twórcy jasno określają charakter swojej produkcji od pierwszej akcji w mieszkaniu Wicka. Keanu Reeves, jak za najlepszych czasów Speeda, porusza się jak postać z gry komputerowej prowadzona przez wytrawnego pro-playera.  Aż miło patrzeć jak idealnie wykonuje comobosy z pistoletem wspomagając cały taniec śmierci swoimi umiejętnościami walki wręcz. I wszystko w świetnie zgranym takcie.

John Wick - 2014

Na raz pistolet, strzał. Przeciwnik za rogiem, złamana ręka, strzał z jego broni, kolejny trup. I tak można by zamknąć recenzję Johnego Wicka polecając ją każdemu, kto chce zobaczyć porządną akcję na dużym ekranie. Dodatkowo polecając każdemu, komu przejadł się wyglądający wszędzie tak samo Jason Statham. Ja jednak chciałbym zwrócić uwagę na dodatkowy atut, smaczek, który każe mi postawić produkcję trochę wyżej, ponad inne akcyjniaki. To świat, od którego próbował się odciąć Wick, osobne uniwersum z ogromnym potencjałem na kilka filmów. W momencie, gdy bohater uporał się z przeciwnikami w domu, podjeżdża na miejsce patrol policyjny w związku ze skargami dotyczącymi hałasu.

– Dobry wieczór John.
– Dobry wieczór Jimmy. Sąsiedzi złożyli skargę?

– Złożyli skargę. Znów pracujesz?

– Nie (obaj patrzą na stertę ciał), przestawiałem tylko kilka rzeczy.
– No cóż…Na mnie już czas. Dobranoc John.

– Dobranoc Jimmy.

John Wick - 2014


I taki jest właśnie świat, który odsłaniają nam twórcy tego filmu. Zbrodnia z przyzwoleniem na jej dokonywanie. Z własnymi klubami, hotelem Continental, który jest czymś w rodzaju azylu dla płatnych morderców. Nawet z własną walutą i ekipą sprzątającą. Zobaczyłem ogromne możliwości i całą masę świetnych pomysłów. John Wick zamawiając stolik na godzinę dwunastą posługuje się slangiem, który funkcjonuje w iście alternatywnej rzeczywistości. Kupiłem całą historię i chcę więcej.

7/10 - dobry

Czas trwania: 101 min
Gatunek: Akcja
Reżyseria: Chad Stahelski, David Leitch
Scenariusz: Derek Kolstad
Obsada: Keanu Reeves, Michael Nyqvist, Alfie Allen, Willem Dafoe, John Leguizamo
Zdjęcia: Jonathan Sela
Muzyka: Tyler Bates, Joel J. Richard