Fantastyczny, trzymający w napięciu dramat. Wielopoziomowa fabuła, otwarty świat i genialna kreacja Emmanuelle Devos, jako Carli. Widziałem jeden film Jacquesa Audiarda, Proroka. Historia narodzin gangsterskiego bossa na więziennych korytarzach rozłożyła mnie na łopatki. Prorok to była petarda. Taka, do której nie można podchodzić po wybuchu, bo a nuż zostało jeszcze trochę prochu… Jednak Prorok to rok 2009, a Sur Mes Lèvres Jacques nakręcił 8 lat wcześniej. Czy jest to zatem kino mniej „doświadczone”? Przecież reżyser był młodszy, miał mniejszy dorobek, staż. W żadnym wypadku, nie. Sur Mes Lèvres jest równie dobre jak Prorok. Opowiada jednak o czymś zupełnie innym. O naiwności, o miłości i o potrzebie bliskości. O złodzieju, który już na zawsze pozostanie złodziejem. O naiwnej i głupiej dziewczynie, która już na zawsze będzie naiwna i głupia. Jednak głównym motorem działania jest tutaj pożądanie…
Ona, czyli Carla (Emmanuelle Devos). Młoda dziewczyna, pracująca jako sekretarka w dużej firmie. Los nie był dla niej łaskawy. Skromna, sumienna, jednocześnie odsuwana na boczny tor. Dlaczego? Jest kaleką. Głuchoniema dziewczyna, która radzi sobie jakoś w świecie pełnym dźwięków używając aparatu słuchowego. Bez niego jest jak nurek na głębokości 100 metrów. Świat ciszy, ludzie poruszający ustami. Na tym opiera się jej dar, na umiejętności czytania z ruchu warg. Można pozazdrościć takiego „daru”. To oczywiście kwestia wyszkolenia, które przyszło w związku z jakąś potrzebą. Niemniej możliwość „odczytania” rozmowy pomiędzy osobami, które siedzą kilka stolików dalej w knajpie, wydaje mi się niezwykle nęcąca. A to przecież tylko początek możliwości. Właśnie ten dar postanowił wykorzystać…
On, czyli Paul (Vincent Cassel). Recydywista zwolniony po kolejny wyroku. Po kolejnej odsiadce postanowił spróbować iść dalej przez życie ścieżką ustaloną przez kuratora. Ponieważ jego złodziejskie umiejętności nijak nie pasują do „normalnej” pracy, musi naginać prawdę w swoim już i tak krótkim cv. Dostaje pracę w tej samej korporacji co Carla. Więcej! Zostaje jej bezpośrednim podwładnym. Carla go wdraża, ponieważ Paul wykonując podstawowe praca biurowe błądzi jak dziecko we mgle.
Oni – Ci, którzy wypełnią cały seans przyszłego Proroka. Gangsterzy, złodzieje, mafiozi, kryminaliści. Źli ludzie po prostu. To właśnie oni wyłamią drzwi, które chciał zamknąć Paul. Zgłoszą się po stare, nieuregulowane należności. No tak, długi na zeszycik tak właśnie się kończą, Pawełku.
Pożądanie. Zrządzenie losu, sprzyjający układ gwiazd lub po prostu odpowiedni czas i miejsce sprawiają, że drogi naszych bohaterów się łączą. Tak jest właśnie najczęściej w życiu, że jakiekolwiek nudne życie prowadzicie, to wystarczy jeden impuls, osoba lub zdarzenie, by z utartego, pewnego szlaku zepchnąć nas na boczny tor. Czy to źle? Niektórzy nie lubią zmian. Wzdrygają się przed zakłócaniem harmonii i porządku, który sobie ustawili. „Tak jak jest, jest dobrze”. Gówno prawda. Nawet nie wiecie jak pożądanie i coś nie do końca sprecyzowanego przez naukę może pokierować Waszym losem. Nawet nie zdajecie sobie sprawy na co Was stać, dopóki Wasze synapsy nie dostaną dodatkowego bodźca. Tak jak Carla. W jej przypadku chodzi o pożądanie czegoś do tej pory nieznanego. Chodzi o mężczyznę, który jest jej kompletnym przeciwieństwem. Agresywny, nieobyty, niewykształcony.
Paul, choć normalnie powinien zignorować dziewczynę pokroju Carli, nie może przejść obojętnie obok jej umiejętności. I tak, kłamiąc i wykorzystując jej uczucia wykorzystuje też jej zdolności czytania z ruchu ust w swoich prywatnych, nielegalnych rozgrywkach.
Jacques Audiard nakręcił film trudny i wielowarstwowy. Siła tego pokręconego love-story tkwi w dobrze napisanej historii i aktorach, którzy ją opowiadają. Świetnie wczuli się w swoje role, jednocześnie opowiadają nam, przez swoją grę, całą masę targających nimi emocji. Dzięki nim doskonale widzimy granicę dwóch światów i to jak próbują się nawzajem przenikać. Poukładana Carla i arogancki Paul. Pełna obaw kobieta i pewny siebie mężczyzna. Jednak w miarę trwania filmu, światy zdają się przenikać siebie nawzajem. Czy Paul odkryje w sobie rodzące się nieśmiało uczucie? Czy to uczucie ma w ogóle szansę się pojawić? Czy Carla pchana do coraz to odważniejszych i jednocześnie niebezpiecznych działań pozostanie przy swojej fascynacji Paulem? Przecież otwierając drzwi i wybiegając z pokoju, w którym siedzieliśmy latami, widzimy tyle możliwości i ciężko pozostać przy jednej.
Namiętność, pasja, niewidoczny gołym okiem erotyzm. Erotyzm ukryty w spojrzeniach, w rumieńcach i kącikach ust. To wszystko doprawione klimatycznymi zdjęciami Mathieu’a Vadepieda. Tak się powinno opowiadać historie miłosne.
Czas trwania: 115 min
Gatunek: Dramat, Sensacyjny, Romans
Reżyseria: Jacques Audiard
Scenariusz: Jacques Audiard, Tonino Benacquista
Obsada: Vincent Cassel, Emmanuelle Devos
Zdjęcia: Mathieu Vadepied
Muzyka: Alexandre Desplat