Nie jestem młodym blogerem. Nie jeżdżę po festiwalach filmowych. Żona by mnie nie puściła 🙂 Nie wypatruję wydarzeń kulturalnch, ponieważ najzwyczajniej w świecie nie mam na to czasu. Z drugiej strony, jest to też trochę wina mojego miasta. W minionym tygodniu odbyło się w Bydgoszczy wydarzenie kulturalne, na które byli zaproszeni goście z różnych zakątków naszego globu, a które absolutnie nie było reklamowane. Jeżdżę przecież ulicami tego miasta, a nie widziałem żadnej rzucającej się w oczy reklamy. Pracuję w reklamie, więc zwracam na to uwagę. W dniach 7-11 października br. odbył się FONOMO music & film festival. Impreza jest czymś w rodzaju próby pokazania związku pomiędzy obrazami i dźwiękami. To także próba zwrócenia uwagi publiczności na zależności pomiędzy filmem, a muzyką. W ramach festiwalu odbywały się koncerty, warsztaty, pogadanki z twórcami. Ja z szerokiego wachlarza programowego wybrałem tylko 20.000 Dni na Ziemi.
Na seans stawiłem się punktualnie, wstęp za darmo. Zdążyłem jeszcze na pogadankę z Tomem Jarmuschem dotyczącą wcześniejszego filmu. Trochę żałowałem, że nie mogłem się odnieść do filmu, który prezentował. Jeszcze krótkie wprowadzenie krytyka filmowego Łukasza Maciejewskiego do tego co przed nami i … Światła zgasły, pełna sala, ludzie na schodach, ludzie pod ścianami, muzyka, film…
20.000 dni na ziemi. Tyle właśnie czasu spędził Nick Cave na naszej planecie do momentu rozpoczęcia prac nad płytą Push the Sky Away. Całość, choć reklamowana jako dokument, stanowi fabularyzowaną spowiedź artysty, przeplataną kolejnymi próbami z listy utworów, które mają się znaleźć na Push the Sky Away. Poznajemy Cave’a na nowo. Opowiada nam o tym, że miał wspaniałe dzieciństwo. Żałuje też, że jego dzieci nie mają takiej dzikiej i łobuzerskiej frajdy z dziecięcej wolności. Skakanie do rzeki, bójki, wszystko z wielkim bananem na twarzy, z radością w sercu. Teraz jest inaczej. Dzieciaki mają więcej obowiązków i najczęściej są to już „mali dorośli”. Kamera towarzyszy Nickowi przez cały czas filmu – gdy na kozetce u psychiatry rozbiera na części pierwsze swoje wspomnienia dotyczące ojca, gdy zaproszony jedzie na obiad do swojego przyjaciela z zespołu, Warrena Ellisa. Jesteśmy więc świadkami jego podróży po różnych miejscach. Nie są to jakieś niezwykłe przystanki. To jego normalny cykl dnia. Próba z zespołem, obiad u przyjaciela, pizza z synami bliźniakami i seans Człowieka z Blizną.
Dramat, który udaje dokument. Tak pokrótce można nazwać formę, w którą bawi się Iain Forsyth i Jane Pollard, czyli twórcy. Nie jestem wielkim fanem Nicka Cave’a and the Bad Seeds, ale znam jednego fana 🙂 To on „poznał” mnie z twórczością poety. Trzeba napisać, że Cave jest przede wszystkim poetą i tekściarzem. Jak sam mówi jego najważniejszym wspomnieniem o ojcu był moment, gdy przeczytał mu pierwszy rozdział Lolity Nabokova. Zrobił to jednak jak ekspert literatury. Ojciec Nicka uważał, że w tych pierwszych stronach powieści jest zawarta kwintesencja pisarstwa. To naprawdę wzruszające sceny, gdy Nick dzieli się tym wspomnieniem z nami. Jednak oprócz nostalgicznych i melancholijnych podróży po młodości artysty, który jak wszyscy wiedzą spowity jest mrokiem, jawi się nam obraz człowieka obdarzonego dużym poczuciem humoru. Gdy wraz z archiwistami ogląda swoje slajdy z okresu dzieciństwa, od razu rozpoznaje siebie jako tego z najbardziej odstającymi uszami. Nick jednak nie opowiada dowcipu śmiejąc się pod koniec jego opowiadania. On trochę wkręca towarzystwo, jak w scenie, gdy przewijane są slajdy z koncertu w Berlinie i na szeregu zdjęć jest uchwycony jeden z widzów sikający na perkusistę. Nick ze spokojem wyjaśnia sytuację prosząc kolejno o przewijanie slajdów i jak piłkarski komentator wyjaśnia klatka po klatce jaki przebieg miało ów wydarzenie.
Przez cały czas trwania filmu nie mogło mnie opuścić jedno przeświadczenie. To nie będzie zarzut, miałem jednak wrażenie, że Cave chciał wytłumaczyć widzom, fanom, ludziom o co mu tak naprawdę chodzi. Miejscami odpowiada tak jakby na pytania, które de facto nie padają w filmie. W scenie, gdy jedzie z Rayem Winstonem samochodem opowiada mu, że nie zmienia wizerunku, bo on już się określił jako artysta. Gdy towarzyszy mu Kylie Minogue, Nick wyjaśnia jej jak wybiera sobie „ofiarę” z pierwszego rzędu z publiczności i skupia się tylko na niej, śpiewając swoją historie. Poznajemy więc na nowo piosenkarza, poetę i w końcu artystę wielkiego formatu. Polecam nie tylko fanom, ale również tym, którzy jeszcze się nie przekonali do jego twórczości.
Czas trwania: 97 min
Gatunek: Dramat, Dokument
Reżyseria: Iain Forsyth, Jane Pollard
Scenariusz: Nick Cave, Iain Forsyth, Jane Pollard
Obsada: Nick Cave, Warren Ellis, Ray Winstone, Kylie Minogue
Zdjęcia: Erik Wilson
Muzyka: Nick Cave, Warren Ellis