


Nie napisałem jeszcze nic o samej Amy. To w końcu film o niej. Anna Paquin, która trzy lata wcześniej zdobyła Oscara za Fortepian, wcale nie zwolniła tempa. Osobiście nie przepadam za nią, tym bardziej za jej serialowym wcieleniem, gdy jako Sookie Stackhouse staje się obiektem pożądania wampirów. To, że nie przepadam wcale nie znaczy, że nie potrafię docenić jej gry aktorskiej. W Drodze do Domu jest fenomenalna. Pokazała całe spektrum emocji. Pokazała odwagę i strach, śmiech i łzy. Genialna rola. Najlepsze jest to, że ta skądinąd niesamowita historia oparta jest na faktach. Scenariusz został napisany na podstawie autobiografii Billa Lischmana, kanadyjskiego artysty i wynalazcy. Polecam ten film. Szczególnie na zimę i szczególnie w czasach obecnej kinematografii, gdy jest coraz mniej takich tytułów.

Gatunek: familijny, przygodowy, dramat
Reżyseria: Carroll Ballard
Scenariusz: Robert Rodat, Vince McKewin
Obsada: Anna Paquin, Jeff Daniels
Zdjęcia: Caleb Deschanel
Muzyka: Mark Isham