Doskonała kreacja Michael’a Shannon’a u mało znanego reżysera Ariel’a Vromen’a. Postać człowieka z lodu została napisana przez życie idealnie dla Shannona. Znany z My Son, My Son, What Have Ye Done, Take Shelter, czy obrzydliwego Bug odnalazł się idealnie w postaci seryjnego killera o swojsko brzmiącym nazwisku Kuklinski (nie będę powtarzał dowcipu: tylko nie mylić z innym Kuklinskim, to nie ten Ryszard K. … itd).
Przez kolegów z branży nazwany The Polack, albo właśnie The Iceman. Skąd ta druga ksywka? Iceman – czyli człowiek z lodu, bez serca, opanowany, brutalny. Zabójca, któremu ręka nie zadrżała przy pierwszym i przy kolejnych 250 zabójstwach (kroniki policyjne mówią o możliwych 250 trupach, ale przy tej ilości Kuklinski mógł się pomylić + – 20 osób).

