No i stało się! Wyzwanie rzucone filmom wyreżyserowanym przez Clinta Eastwooda rozpoczęte. Na pierwszy ogień poszedł debiut Clinta. Play Misty for Me, rok 1971. Historia popularnego Disc Jockeya, bawidamka o imieniu Dave. W tej roli oczywiście Clint Eeastwood. Prowadzi nocną audycję, szepcze zmysłowo w eter przyprawiając o omdlenia swoje fanki. W tym tą jedną, jedyną, która posunęła się krok dalej niż inne. Jako stała słuchaczka była niegroźna. Dave odbierał codziennie telefon z gorącą prośbą…
No i Dave grał ukochany kawałek swojej wiernej słuchaczce co noc. Aż ją spotkał… A raczej ona jego. Nietrudno było zaaranżować spotkanie z popularnym didżejem. Pijący w tym samym barze, jadący tą samą ulicą, adres też powszechnie znany.
Evelyn, bo tak ma na imię nasza groupie, flirtując i nie starając się nawet zbyt mocno, omotała radiowca i pożegnała o świcie. Od początku wiemy jaka jest natura Dave’a… No wiecie, typ łowcy… tak pewny siebie i tego, że zwierzyna wpadnie w pułapkę, którą zwykle zastawia. Nawet się nie spostrzegł, że w tym przypadku to jego złapano.

Czas trwania: 102 min
Gatunek: Dramat, Thriller
Reżyseria: Clint Eastwood
Scenariusz: Jo Heims, Dean Riesner
Obsada: Clint Eastwood, Jessica Walter
Zdjęcia: Bruce Surtees
Muzyka: Dee Barton